Śmiertelny wypadek w Ogrodnikach

[howard]

sew1981, w tym w przypadku chyba nie masz racji. Zgodzę się z kolegami. Może nie trzeba wyzywać go odrazu od debili, ale klient ewidentnie przegiął z prędkością. Nie popadajmy w paranoje też jestem zdania: dobrze że zatrzymał się na drzewie a nie na niewinnej osobie. Prędkość i głupota zabija i nie ma wytłumaczenia.

Zaraz dojdzie do sytuacji, że będziesz tłumaczył gościa co po molo w Sopocie jeździł bo miał zły dzień i w sumie FROG też nie do końca jest zły bo w sumie po jego rajdzie po W-wie nikt nie zginął ...
Takich ludzi tak jak pedofilii powinno się izolować od społeczeństwa bo wcześniej czy później zrobią komuś krzywdę.

[sew1981]

nie ma co się spinać, poprostu nie warto wyzywać takich ludzi po śmierci - to moje zdanie.
Oczywiście, ze jak ktoś przez takiego człowieka stracił kogoś bliskiego, to ma uraz ogromny i to wyzywanie jest "uzasadnione" dopóki nie wybaczy wewnętrznie tej głupoty i spowodowania takiej śmierci bliskiej osoby.

[Maicroft]

Wymieniliscie juz poglady miedzy soba :?:

[sew1981]

howard, przeczytaj wyraźnie moje zdanie parę postów wyżej - pisałem że fakty to nadmierna prędkość i zła droga - tu się z nimi zgadzam.
Nie zgadzam się na dorabianie innych bajek właśnie i wyzywanie kogoś od "debili, że nie szkoda takich, że szkoda drzew, że pewnie codziennie tak jeździł dlatego lepiej ze zginął" i takie duperele na emocjach wypisywane. Nic więcej.
Nigdzie nie napisałem że źle nie zrobił - bo to ewidentne, ale będę punktował jak ktoś przegina w ocenach i epitetach oraz pcha do jednego wora - mam prawo.

Frog został za delikatnie ukarany, a Sopocianin ma mamuśkę sędzinę i ma "niepoczytalność" - ale to nie wina, że to debile, tylko wina tego, że są ludzie i "ludzie" (mający plecy gdzie trzeba) w tym kraju. Bo tak naprawdę oprócz adekwatnej kary to należałoby obu pożądnie psychiatrycznie/psychologicznie zbadać, skąd takie chore pomysły w głowie i mając kasę powinien za te badania sam płacić winny - a oni oboje mają, to byłaby kara połączona od razu z resocjalizacją. To by była najlepsza i pełna metoda. Wyszło by wszystko. Ale w naszym kraju to niemożliwe niestety, bo tak przepisy są poustawiane i rączka rączkę myje.

[Agamek12]

Ech, dzieci... :szeroki_usmiech

[howard]

po prostu co chwilę się słyszy, że jakiś wariat jechał za szybko, że pijany itd. Ludziom czasem puszczają nerwy jak widzą ludzką głupotę przez którą giną inni.
Obyśmy my nigdy nie znaleźli w takiej sytuacji ...

Nie ma co bić piany.
Temat o karaniu kierowców i fotoradarach jest gdzie indziej

[przemo9]

Voit, właśnie myślę, bo miałem taki przypadek kolego w najbliżej rodzinie. Za duża prędkość, źle wyprofilowany łuk drogi, i problemy sercowe kierowcy. Wszystko na raz, drzewo i śmierć na miejscu. I wiem, że żadnym debilem ten ktoś nie był.
I uwierz, że jak pisze Rob, pouczyłbyś dzieciaka jazdy, wysłał na prawko, jak dobry tato, ale jakby dorwał sam autko po prawku i kolesi swoich podwoził, mógłby też "sprawdzać swoje umiejętności" jak każdy młody chłopak i przyszpanować, i równie tragicznie mogłoby to się skończyć. Nie mieliście tak? jeździliście po prawku 60 km/h z tatkiem tylko na prawym fotelu? Ja pamiętam swoje czasem brawurowe zachowania cc 700 mojej mamy, jak tylko zrobiłem prawko i dawała mi czasem po coś podjechać - np. zeszyt do kolegi w klasie maturalnej. Przez brak doświadczenia za kierownicą, gdybym miał mocniejsze autko to mogłoby być krucho chwilami, ale na szczęście deficyty mocy i włączało się opamiętanie, choć felgę na krawężniku raz rozwaliłem, bo za szybko w łuk wjechałem. 18 letni debil tak? generalnie jeżdzę dobrze, zdałem prawko za 1 razem, ale wiem, że chwilami przeginałem przez głupotę jako młodzian. A wy to tacy święci sami, nigdy nic nie zrobiliście mając naście lat pewnie i wszystko linijkowo w życiu wam idzie i jak mieliście mniej lat to też tylko przepisowo jeździliście....ekstra, ale jakoś nie wierzę :P

Też za szybko jechał....

[Maicroft]

Też za szybko jechał....

Tak sie tylko wtrace. Czy znasz wypadek w ktorym sprawca nie uslyszal hasla o niedostosowaniu predkosci do warunkow na drodze, chocby jechal 15km/h :roll:

[niesc]

Niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze jest bardzo szerokim pojęciem. Jeśli jest oblodzona nawierzchnia i odpowiednie nachylenie drogi to i przy 5-10km/h można złapać rów (jak ktoś sądzi inaczej to zapraszam w góry )

Dodatkowo odnośnie prędkości i jej dostosowywania trzeba wziąć po uwagę, że są takie zakręty w które nie da się wejść z większa prędkością niż 50-60km/h (nawet poza zabudowanym) bo wyrzuci z drogi - nawet takie czterołapy jak imprezy sti tam wolno jeżdżą czyli niekoniecznie "ogromna" prędkość w tym przypadku jest przyczyną wypadku (o kolizji nie mówię) - bo auto wylatuje z drogi i uderza w idącego pieszego. Pojazd uderzający w pieszego nawet przy prędkości 20-30km/h bardzo często powoduje zgon. Ot takie uderzenie głową..

Maicroft, ja znam, jest takich też trochę nieprawidłowe wykonywanie manewrów np czołówkę na krajówce to bym obstawiał jako nieprawidłowe wykonywanie manewru wyprzedzania albo zaśnięcie jednego z kierujących i zjechanie na przeciwległy pas

[sew1981]

przemo9, a gdzie napisałem, że nie jechał za szybko? Przecież napisałem "za duża prędkość" i wina jest - zamiast dozwolone tam 90, prawdopodobnie około 120, bo na tyle zatrzymał się licznik, ale nie tylko sama prędkość była przyczyną, zły stan drogi (kostka i zakręt wyprofilowany na zewnątrz, a nie do wewnątrz) i problemy zdrowotne też - przypuszczali zasłabnięcie przez problemy z sercem, aczkolwiek bardzo dużo ludzi tam wypadało z zakrętu przez jakość drogi, nie jadąc wcale jakoś kosmicznie szybko, np 20 km/h licznikowo więcej niż dozwolona (a w deszczu podejrzewam, że przepisowo nawet). Generalnie suma różnych czynników. Nie o tym wypadku temat jednak, a o gościu z Obornik. Winny jest kierowca, zgadza się, ale nie ma co się podniecać, bo każdemu to może się przytrafić według mnie kolizja/wypadek, chyba, żę każdy co tu się wypowiada jeździ dokładnie tyle ile jest na znakach ograniczeń zawsze :lol:

[ Dodano: Wto 24 Mar, 15 14:16 ]
howard, no dokładnie :wink:
Trzeba zachować zdrowy rozsądek w emocjach i ocenach poprostu

[Agamek12]

sew1981, Ty to zawsze musisz mieć ostatnie zdanie :szeroki_usmiech

[sew1981]

Agamek12, nic nie musze Drogi Agamku, piszę odpowiedzi na inne posty w temacie, w którym też zabieram głos, to wyłącznie Twoja interpretacja krzywo subiektywna :wink: :P
a co Ty wniosłeś do tematu? "eh dzieci" komentarz i teraz, że ja muszę ostatni coś naskrobać, czyli kolejną "mądrość" w temacie

[miodowy]

Sewciu, kolego przesympatyczny

Powstrzymaj już emocje bo znowu sie zaczną niepotrzebne przepychanki..

[sew1981]

miodowy, zapewniam Cię, też miły kolego, że wcale się nie emocjonuje, jakby tak było, to bym napisał, że działa mi to na nerwa wszystko albo bym nic tu nie pisał w tym temacie :wink: to tylko i wyłącznie dyskusja na temat była